- Światowy Dzień Tabliczki Mnożenia
- Co już zrobiliśmy?
- Młodzi listy piszą
- Znajdź kogoś, kto...
- Warsztaty kaligraficzne
- Wybory Samorządowe 2017/2018
- Dzieci z klas piątych na Festiwalu Korczakowskim
- Piłkarskie emocje na Narodowym!
- Ryślimy Mitologię! Tworzymy lapbooki!
- Kodowanie i rozszerzona rzeczywistość na języku polskim
- Wysyłamy listy!
- Domek Bilba Bagginsa
- Profil randkowy na języku polskim?
- Facebook i lektura?
- Kartka dla Polski
- Wycieczka integracyjna klasa 5a
- Godnie uczciliśmy Dzień Odzyskania Niepodlgłości!
- Dzień pełen uśmiechu.
- O projektach na języku polskim w klasie 6c
- Konkurs na najpiękniejsze życzenia bożonarodzeniowe
- Młodzi... kartki tworzą
- Akcja pod Arsenałem i... opatrunek żółwiowy rozbieżny.
- Tajemniczy projekt
- Dzień Bezpiecznego Internetu 2018
- „Głucho wszędzie, ciemno wszędzie...”, czyli lekcja ze stacjami
- Animacja poklatkowa na lekcji języka polskiego?
- Na makiecie... średniowiecze
- Polszczyzna z...klasą
- Charakterystyka... w pudełku
- Lapbooki – zbieramy informacje o XIX wieku!
- Matematyczne Lapbooki
- „Co nam w duszy gra” Uroczysta gala
- Kopernikalia 2018
- Skarb Kopernika
- Wyniki – limeryki
- ZaTIKowany Latarnik
- „Podaj łapę potrzebującemu 2018”
- 20 LISTOPADA 2017- OBCHODY DNIA PRAW DZIECKA
- Storyteeling
- Memy i zdania złożone
- Omawianie „Zemsty” A. Fredry wcale nie musi być męczące!
- Apel Wielkanocny
- Wielkanocne programowanie
- Wielki sukces małych wokalistów!
- Metro uczuć
- Poszukiwanie wiosny
- Królewna
- O świecie PRL-u
- TIK w „Pustyni...”.
- Wiwat Konstytucja! Wiwat wszystkie stany!
- Kwietniowy wyjazd na trampoliny
- Zainspirowani lekturą "W pustyni i w puszczy"
- Jak stworzyć książkę dotykową?
- Na podsumowanie – planszówki!
- Elementy grafiki wirtualnej rzeczywistości na lekcjach informatyki
- Let`s all by MAKERS
- Produkcja filmowa
- Modele na matematyce
- „Rozwiąż sudoku” konkurs
- Sztuka przemawiania do... ludożerców
- Zakodowany obrazek w układzie współrzędnych
- Bajki na lekcjach języka polskiego
- Gry planszowe na języku polskim
- Historia rysowana kredą
- Byliśmy w Instytucie Goethego!
- Sąd nad Zenkiem
- Ryślenie, czyli ilustrowanie... idei
- „Teatrzyk Zielona Gęś" przedstawia...
- Czerwony apel...
- Nasi czwartoklasiści w ścisłej czołówce Gminnego Konkursu „Zdrowo i aktywnie w Gminie Michałowice”
- Roztańczone z Mazowszem
- 7c zwiedza Łódź
- VA, VIB I VIIA w Świętokrzyskim Parku Narodowym
- Aktywnie po Wrocławiu
- DZIEŃ POLIGLOTY W NASZEJ SZKOLE
- Ostatki... na języku polskim
- Tekstowa podstrona
VA, VIB I VIIA w Świętokrzyskim Parku Narodowym
11.06.2018 r. pojechaliśmy wraz z młodszymi klasami na trzydniową wycieczkę szkolną do Mąchocic Kapitulnych znajdujących się 15 km od Kielc.
Zbiórka odbyła się o godzinie 6:50 pod Szkołą w Nowej Wsi. Wyjechaliśmy o godzinie 7:10. Pogoda była znakomita. Pierwsza atrakcja znajdowała się w Krajnie 173 km od mojego domu.
Świetnie się tam bawiłem, tak jak reszta osób z naszej wycieczki. Na początku odwiedziliśmy park miniatur, który był jedną z atrakcji Sabatu. Byliśmy tam przez godzinę, a potem był czas wolny przez 6 godzin. Wykorzystaliśmy go na atrakcje, które tam się znajdowały.
Popołudniem pojechaliśmy zakwaterować się w hotelu Ameliówka w Mąchocicach Kapitulnych. Po rozpakowaniu rzeczy z bagaży, poszliśmy spożyć obiadokolację oraz mieliśmy czas na odpoczynek. Cisza nocna obowiązywała od godziny 22:00, więc po tej godzinie musieliśmy niestety być już w swoich pokojach i próbować zasnąć.
Następny dzień zaczynał się od śniadania o godzinie 7:30. O godzinie 8:00 wyruszyliśmy do Św. Katarzyny. Musieliśmy się odpowiednio ubrać, ponieważ był deszczowy dzień z ulewami przez cały tamtejszy dzień. Później udaliśmy się do kapliczki ze źródełkiem św. Franciszka z XIX wieku. Dalej już musieliśmy przemieścić się autokarem, żeby zwiedzić osadę średniowieczną w Hucie Szklanej. Następnie opiekunowie ustalili żeby iść piechotą, aż 12 km do Muzeum Przyrodniczego ŚPN. Byliśmy niezadowoleni z tego pomysłu.W dalszej części programu przeszliśmy na galerię widokową na Gołoborzu, która znajdowała się nieopodal muzeum, o którym wcześniej byliśmy. Cali przemoczeni wróciliśmy do hotelu by odpocząć oraz zjeść obiadokolację. Po posiłku zaczęła się dyskoteka i dzięki temu cisza nocna przesunęła się o godzinę.
Trzeciego (ostatniego) dnia o godzinie 8:30 było śniadanie. O 9:15 odłożyliśmy bagaże do autokaru i ruszyliśmy dalej. Wyjechaliśmy do Jaskini Raj. Podzieliliśmy się na 4 grupy. Wyruszaliśmy po kolei - grupa za grupą, ponieważ składaliśmy się aż z trzech klas. Następnie poszliśmy do Centrum Neandertalczyka znajdującego się obok Jaskini Raj. Przedstawia ono replikę mamuta w skali 1:1, repliki czaszek ludzi pierwotnych, hologram 3D czaszki neandertalczyka, inscenizację polowań i życia codziennego. Dla uwcześnienia muzeum, występują tam multimedialne prezentacje i filmy udostępnione dzięki stacji DISCOVERY. Po zwiedzeniu tego Centrum pojechaliśmy do Zamku w Chęcinach. Była to atrakcja, która jako jedyna nie wywarła na mnie aż tak dużego wrażenia. Jest to najpotężniejsza polska warownia czasów średniowiecza. Gdy wróciliśmy z zamku, który znajdował się na szczycie wzgórza, przewodniczka zapoznała nas z Św. Emerykiem, który według legendy - pielgrzymował na ten szczyt. Legenda mówi, że podczas jego wędrówek nagle zaczęły bić dzwony. Niebiosa się zbuntowały i postanowiły zamienić Emeryka w kamienny posąg, który to, co 100 lat przesuwa się o jedno ziarnko piasku i kiedy dojdzie na sam szczyt góry nadejdzie koniec świata. Historia ta wydała mi się na tyle nieprawdopodobna, że zaczęliśmy oglądać ten posąg z każdej strony rozmyślając jak to on się przesuwa.
Po południu pojechaliśmy do Safari Bizon. Było to jedyne miejsce w Polsce gdzie tak blisko podjeżdża się do Bizonów. Usłyszeliśmy wiele ciekawych informacji na temat tych zwierząt. Później udaliśmy się do Pałacu w Kurozwękach znajdującego się na terenie Safari Bizon.
Po zakończeniu zwiedzania wyjechaliśmy już prosto do domu. Zmęczeni, dojechaliśmy na miejsce o godzinie 23:20. Podróż powrotna trwała ponad 5 godzin.
Moim zdaniem wycieczka była interesująca, ponieważ dotyczyła średniowiecza, a ciężko sobie wyobrazić jak to było w owych czasach. Okazała się bardzo pouczająca i uważam, że dzięki niej wzbogaciłem swoją wiedzę historyczną.
Bartosz Senator, 7a